Wolnych chwil mam mało, ale każda trzeba efektywnie wykorzystać. I tak powstała mała broszka.
Bardzo prosta, w jesiennych kolorach, z koralikiem... W sumie to całkiem ładny wisiorek by był...
Zainspirowała mnie Middia, choć jej broszki robione są chyba zupełnie inaczej, małe kółko z dużym na zmianę, a ja dwa oddzielne połączyłam. Brakuje mi zresztą jej dokładności, ale do czegoś trzeba dażyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz